Początek mojego sadu
Z jednego drzewa można mieć cały wóz jabłek. Co dopiero z kilkudziesięciu które posadziłem. Jeżeli się tylko przyjmą to za kilka lat będę miał nieprzejadalną ilość owoców.
Z jednego drzewa można mieć cały wóz jabłek. Co dopiero z kilkudziesięciu które posadziłem. Jeżeli się tylko przyjmą to za kilka lat będę miał nieprzejadalną ilość owoców.
Wiosna, wiosna ach to Ty 😍 Dlatego trzeba posiać to i owo. A jak siać rośliny to warto wspomóc się kalendarzem księżycowym https://www.rytmnatury.pl/kalendarz-ogrodnika Lub trochę uboższa wersja https://www.rytmnatury.pl/kalendarz-biodynamiczny
Niezbyt dużo pracy choć podlewanie bywało już męczące a zbiory są różnorakie. Nie spodziewałem się cudów dlatego nie jestem zawiedziony tegorocznym rolnictwem miejskim😅
Wydawać by się mogło że na trawniku nic nie wyrośnie, ale pomimo tego większość roślin daje rade. Największym problemem wydaje się brak wody a nie jałowe podłoże.
Nigdy bym nie powiedział że w taki prosty sposób można uprawiać jedzenie w hydroponice na dworze. Zobaczcie jak się miewają moje rośliny.
Nie zrażony problemami poprzednich sezonów uprawowych kontynuuje sadzenie roślin między blokami 😊
Jeżeli nawet w parkach spostrzegli że ściółkowanie oszczędza im pracy oraz daje same korzyści to czemu by tego nie robić w przydomowym ogródku.
Codziennie obok nich przechodzimy nie zdając sobie sprawy że można je zerwać i po prostu zjeść. A mowa o owocach rosnących w mieście
Po kilku miesiącach rośliny pokazały na co je stać i wydały obfite zbiory na wydawało by się jałowym i nie sprzyjającym terenie.
Po co pryskać skoro można biologicznie zwalczyć szkodniki lub przynajmniej zmniejszyć ich populacje. Jak pozyskać za darmo pomocników do Twoich upraw? Dziś odpowiadam na to pytanie. .: AKTUALIZACJA :. Po kilku dniach z części biedronek które były w kokonach wykluły się nowe okazy. Jak się okazało nie były z "jednej matki" [...]