Może zdarzyć się tak że w dalekiej podróży lub w ciężkich czasach nie będzie dostępu do gniazdka elektrycznego, by naładować powerbank. Ale popularne dzisiaj paluszki będą dostępne. Dzięki prezentowanemu urządzeniu będziemy mogli je wykorzystać a jeśli będą to akumulatorki to ponownie naładować gdy będziemy mieli dostęp do prądu.
Gdzie można kupić urządzenie:
Link do urzadzenia
Sprzęt ma dwa tryby:
Albo ładujemy za jego pomocą baterie albo on ładuje coś co jest zasilane 5 voltami np telefon
Normalny power bank ma wbudowane niewymienne ogniwa gromadzące prąd, a ten tu nie ma ich wcale.
I to jest jego duża zaleta bo nie musimy czekać na naładowanie urządzenia tylko wkładamy dowolne paluszki w rozmiarach 2xA (te większe) Ładowane prądem 1A lub 3xA (te mniejsze) Ładowane Prądem PÓŁ A.
Nie muszą być to baterie akumulatorki które umożliwiają ponowne ładowanie tylko dowolne pasujące rozmiarowo.
Każda bateria jest ładowana niezależnie to znaczy że możemy ładować jedna, jak i cztery.
O postępach ładowania informują nas diody umieszczone nad każdą z nich. Migająca oznacza ładowanie z kolei jej stałe świecenie sygnalizuję zakończenie tego procesu.
Do dyspozycji mamy dwa gniazda USB, dzięki czemu ,jednym przewodem ładujemy baterie po ustawieniu przełącznika na INPUT a po jego przesunięciu w stronę OUTPUT nasz przykładowy telefon.
Warto zaznaczyć że producent dołącza krótki przewód USB.
Podczas ładowania baterie dość mocno się nagrzewają a że elektronika nie lubi wysokich temperatur to dołączona półprzezroczysta klapka jest chyba tylko w celach estetycznych i do transportu.
Przechodząc do kwestii nie mniej ważnej czyli jak to małe ustrojstwo ładuje telefon o czym jesteśmy informowani kolejnym zaświecaniem się diod nad bateriami, otóż nie udało mi się uzyskać większego prądu jak 0.6 A co przekłada się na połowę mniejsza wydajność w porównaniu do ładowarek dołączanych do telefonów.
Każdy duży paluszek (przyjmując obliczenia z filmu o Power bankach) użyty prze zemnie o pojemności 1900 mAh
przekaże 513 mAh naszemu telefonowi. Czyli w praktyce używając czterech akumulatorków nie starczy nam prądu by naładować telefon od zera do pełna.
Nie udało mi się także uzyskać możliwości ładowania przy użyciu małych paluszków 3xA najwidoczniej producent nie umożliwił tego.
Ale w takim sprzęcie najważniejsza nie jest prędkość ładowania, ale sama możliwość wykorzystania zwykłych paluszków do tego celu
Na rynku znajdziemy wiele adapterów umożliwiających ładowanie telefonu za pomocą paluszków, ale nie mają jednej ważnej cechy…. nie pozwalają ponownie ich naładować. Przez co potrzebujemy dodatkowej ładowarki, która nie tylko zajmuje nam miejsce, ale zwiększa wagę naszego plecaka podczas podróży a ziarnko do ziarnka…. i tak dalej…
Bądźmy szczerzy nie jest to stacjonarna ładowarka z awansowanymi funkcjami, pozwalającymi na diagnozę baterii. Jest to sprzęt mobilny idealny do podróż czy to pieszej czy samochodowej.
Leave a Reply