Moje pierwsze próby z rolnictwem miejskim były dwa lata temu. Zbiory okazały się całkiem w porządku, choć codzienne podlewanie przesuszającej się ziemi w workach zraziło mnie do tego pomysłu.
Dlatego w tym roku ugryzłem temat trochę inaczej i zmieniłem metodę zachowując ogólny sens uprawy miejskiej.
Leave a Reply